Z racji, że dawno nie pisałam post będzie dość obfity w zdjęcia.
Ta wiosna jest dla mnie mocno zielona, zbieram dużo pokrzywy do suszenia, ale także do jedzenia. Zaczęłam codziennie pić zielone szejki, takie owocowe z dodatkiem czegoś świeżego zielonego: pokrzywa, babka, liście poziomki, kupny szpinak. W tamtym roku nie zbierałam zbyt wielu ziół z powodu pękniętej kości w stopie teraz nadrabiam, zbieram ile mogę :)
Podagrycznik z makaronem i warzywami |
Prace na działce idą bardzo powoli jednak cały czas do przodu. Większość jest już ogrodzona dzięki czemu mogę zabierać ze sobą Borysa i swobodnie pracować. Na razie udało mi się zrobić to co widać na zdjęciu. Wysadziłam kilka sztuk pomidorów, jeśli przemarzną co jest bardzo możliwe, posadzę nowe. Wysiałam kolendrę, bazylię, aksamitki, dynie i cukinie.
Bardzo cieszy mnie to, że przyjęły się wszystkie drzewka i krzewy posadzone jesienią, widocznie była to odpowiednia pora. Jedna z jabłonek ma tez kilka kwiatków, piwonia ma pąki, przyjął się cały żywopłot grabowo bukowy, wszystko powoli rośnie i zapełnia przestrzeń.
Póki co grządek nie ściółkuję ze względu na ogromną ilość ślimaków, poza tym wszystko dzieje sie spontanicznie, działam kiedy jest czas i ochota, całość chcę ogarnąć na jesień tak, żeby na przyszłą wiosnę można było spokojnie wysadzać i wysiewać. Cały czas jest to metoda bez kopania, kopać na pewno już nie chcę i nie będę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz