niedziela, 7 maja 2023

Wiosna.

 

Z racji, że dawno nie pisałam post będzie dość obfity w zdjęcia. 

Ta wiosna jest dla mnie mocno zielona, zbieram dużo pokrzywy do suszenia, ale także do jedzenia. Zaczęłam codziennie pić zielone szejki, takie owocowe z dodatkiem czegoś świeżego zielonego: pokrzywa, babka, liście poziomki, kupny szpinak. W tamtym roku nie zbierałam zbyt wielu ziół z powodu pękniętej kości w stopie teraz nadrabiam, zbieram ile mogę :) 






Podagrycznik z makaronem i warzywami



Prace na działce idą bardzo powoli jednak cały czas do przodu. Większość jest już ogrodzona dzięki czemu mogę zabierać ze sobą Borysa i swobodnie pracować. Na razie udało mi się zrobić to co widać na zdjęciu. Wysadziłam kilka sztuk pomidorów, jeśli przemarzną co jest bardzo możliwe, posadzę nowe. Wysiałam kolendrę, bazylię, aksamitki, dynie i cukinie. 

Bardzo cieszy mnie to, że przyjęły się wszystkie drzewka i krzewy posadzone jesienią, widocznie była to odpowiednia pora. Jedna z jabłonek ma tez kilka kwiatków, piwonia ma pąki, przyjął się cały żywopłot grabowo bukowy, wszystko powoli rośnie i zapełnia przestrzeń. 




Póki co grządek nie ściółkuję ze względu na ogromną ilość ślimaków, poza tym wszystko dzieje sie spontanicznie, działam kiedy jest czas i ochota, całość chcę ogarnąć na jesień tak, żeby na przyszłą wiosnę można było spokojnie wysadzać i wysiewać. Cały czas jest to metoda bez kopania, kopać na pewno już nie chcę i nie będę :) 



Tak wyglądają początki, wszystko małe i mało, ale to się zmieni. Za rok, dwa teren ten będzie bujny od roślin, zielony, kolorowy i pełen warzyw. Choć i teraz nie mogę narzekać bo ilość mniszka lekarskiego jest zadziwiająca, poza tym jest babka lancetowata, jasnota purpurowa i wiele innych rośli, dla jednych to trawa i chwasty dla mnie cuda :) Wszystko zawsze zależy od postrzegania i nastawienia. 

Staram się nie przesadzać i wyznaczać sobie granice czyli odpuszczać. Kiedyś pracowałabym nieustannie a teraz daję sobie czas na odpoczynek i większy luz tak, żeby cieszyć się wiosną, obserwować zmiany, doświadczać i poznawać. 


Piknik....;-) kiedy pogoda nie rozpieszcza


Mała Babia
Jura


Pozdrawia 💕

Ola


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz