niedziela, 30 listopada 2014

Obiad na słodko - i na surowo rzecz jasna ;-)


Zaszalałam i nawrzucałam do miski wszystko na co miałam akurat ochotę :-). Wyszło coś na słodko w połączeniu z zieleniną. Pyszne i można się najeść do syta. 


  • Duża słodka gruszka + 
  • rodzynki namoczone na noc (ok. 200 g); ja miałam duże, czarne, tureckie rodzynki + 
  • dwie słodkie pomarańcze (mocno pomarańczowy kolor i cienka skórka powinny świadczyć o dojrzałości) + 
  • jarmuż duża garść (kupuję gotowy poszatkowany) + 
  • 1/2 pół kwaśnego startego jabłka (tarka o dużych oczkach);


Gruszkę i pomarańczę pokroić w kostkę. Dosypać rodzynki, jarmuż, starte jabłko. 
Dodać sos:

sos: połowa z namoczonych rodzynek + woda po nich + białe tahini - solidna łyżeczka + jarmuż dwie spore garści. Zblendować. 





Można wykorzystać oczywiście inne owoce czy dodatki: cynamon, orzechy, suszona morwa itd.itp. Każdy ma inne wyczucie smaku.

Pozdrawiam ;-)



środa, 19 listopada 2014

Zakłamana historia Polski.


Wpis może niezbyt na miejscu po poście z tymi świątecznymi kartkami, ale czemu nie ;-). 


A co by było gdyby wszystkie te informacje, że Polskę przed chrztem w 966 roku zamieszkiwali barbarzyńscy poganie, składający ofiary ze zwierząt i ludzi, gwałcący kobiety, mordujący itd. itp. okazały się takim wyssanym z palca chwytem marketingowym, fałszem? W czasach kiedy nie było ani gazet, ani radia ani innych mediów mogło być to naprawdę proste. Puszcza się plotkę i ona zalewa kraj i świat, albo bierze się pierwszego lepszego kronikarza, opłaca i każe pisać bajki, w które wierzą nawet tysiąc lat później. 


Ciężko dziś zmienić światopogląd człowieka, który od najmłodszych lat uczony jest, że było właśnie tak a nie inaczej. Szczególnie ciężko o prawdę historyczną w kraju katolickim...niestety, ludzie, niestety! Trzeba w końcu spojrzeć prawdzie w oczy, nasza polska historia jest zakłamana, jest spisana rękami katolickich kronikarzy, jak to możliwe, że wcześniejsze kroniki sprzed chrztu nie istnieją? Czy to już nie daje do myślenia? A co jeśli lud słowiański przed 966 rokiem były bardziej tolerancyjny i miłujący wszystko i wszystkich niż nam się wydaje. A może nasi praojcowie czcili przyrodę, drzewa, słońce, żyli w miłości do wszystkich istot, wiązali się w pary na całe życie, wychowywali w miłości dzieci i byli na tyle silnym Słowiańskim narodem, że jedynie podstępem można było ich wyniszczyć, podstępem czyli katolickim spiskiem. 



Polecam do przeczytania, na jesienne długie wieczory, bardzo ciekawe artykuły. Na szczęście takiej wiedzy jest już coraz więcej w internecie. Tak naprawdę wybór w co wierzyć należy tylko do nas samych, ale może czasem warto wyjść poza granice wpojonych nam od małego informacji. Bo dlaczego ma być akurat tak jak ktoś napisał w podręczniku i powiedział na lekcji? A może jest właśnie inaczej? Czasem warto ruszyć głową i samemu zacząć UŚWIADAMIAĆ sobie (bardzo ciekawy stan, taka jakby chwilowa fala nie do opisania

 ;-)), że chyba jest jednak inaczej. Przecież każdy z nas ma możliwość kojarzenia i zestawiania informacji. 




Najtrudniej jest nam powiedzieć: MYLIŁEM SIĘ. 


Pozdrawiam!


poniedziałek, 17 listopada 2014

Kartki świąteczne.


W Holandii świąteczny marketing ruszył pełną parą na początku listopada, zresztą już w październiku wystawiano w marketach mikołaje i stroiki, ale teraz wystrojone jest całe miasto tak jakby na siłę chcieli przyspieszyć czas oczekiwania na te dwa dni w roku opływające przepychem, mlekiem, tłuszczem, białą mąką i cukrem ;-).  

Ja, podczas dni na tzw. "standby", czyli praktycznie dni wolnych, zrobiłam kartki świąteczne. 






I to tyle :-)
Pozdrawiam