czwartek, 31 maja 2018

Od serca.






Czesław Miłosz, Łąka


Była to łąka nadrzeczna, bujna, sprzed sianokosów, 
W nieskazitelnym dniu czerwcowego słońca. 
Całe życie szukałem jej, znalazłem i rozpoznałem: 
Rosły tu trawy i kwiaty kiedyś znajome dziecku. 
Przez na wpół przymknięte powieki wchłaniałem świetlistość.
I zapach mnie ogarnął, ustało wszelkie wiedzenie.
Nagle poczułem, że znikam i płaczę ze szczęścia.