Niesamowita jest ta roślina. Miejscami rośnie tak bujnie, że ciężko się przedrzeć, trudno się jej pozbyć bo nawet z małego korzonka wyrosną młode pokrzywy. Wielu ludzi jej nie docenia, a można ją jeść, świetnie nadaje się na gnojówki, przed epoką bawełny robiono z niej sieci rybackie i ubrania gdyż były to niesamowicie trwałe włókna. Tyle zalet więc korzystam...
Z podanych składników wychodzi 5-6 takich miseczek jak na zdjęciu :-)
- 3 cebule (małe)
- 2 papryki (u mnie jedna czerwona jedna żółta)
- pokrzywa szczyty, ok. 150 g, u mnie była to duża micha (dobrze wypłukać)
- wywar warzywny 350 ml (ja miałam akurat marchwiowo-grochowy, dzień wcześniej robiłam pastę na chleb),
- woda ok. 2,5 szklanki (wywar warzywny zamiast wody jak najbardziej wskazany)
- pełna szklanka kaszy gryczanej + garść
- przecier pomidorowy 180 ml (słoiczek)
- dwa ząbki czosnku
- olej
- kminek, pieprz, sól, papryka ostra sypka, może być curry
Do wielkiego garnka wlałam trochę oleju, wrzuciłam pokrojone w kostkę: cebulę i obie papryki. Dusiłam ok 10 min. często mieszając. Dodałam kminek, wlałam wywar warzywny, wrzuciłam poszatkowaną (niezbyt dokładnie) pokrzywę, wlałam 2,5 szklanki wody. Kiedy w garze zawrzało wsypałam kaszę gryczaną. Pogotowałam ok 10 min. i włożyłam pod kołdrę (zawsze tak robię z kaszą). Po pół godzinie wyciągam gar, dodaję przecier pomidorowy, przyprawy, jak wszystko przestygnie przeciskam przez praskę czosnek i gotowe. Podawać z chlebem.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz