Może zacznę od zdjęcia grochu, który obrodził podobnie jak rok temu. Groch sadzę bardzo wczesną wiosną, ten był wysiany chyba już w drugiej połowie marca, kiedyś wysiewałam później i nigdy nie miałam takich plonów.
Już któryś dzień cieszymy się świeżym groszkiem, który zjadamy w sałatkach na obiad.