Z racji, że dawno nie pisałam post będzie dość obfity w zdjęcia.
Ta wiosna jest dla mnie mocno zielona, zbieram dużo pokrzywy do suszenia, ale także do jedzenia. Zaczęłam codziennie pić zielone szejki, takie owocowe z dodatkiem czegoś świeżego zielonego: pokrzywa, babka, liście poziomki, kupny szpinak. W tamtym roku nie zbierałam zbyt wielu ziół z powodu pękniętej kości w stopie teraz nadrabiam, zbieram ile mogę :)