czwartek, 31 marca 2011

...

...piękna słoneczna pogoda pozwala nam na wykonywanie wielu prac pod gołym niebem. Pracujemy powoli ale systematycznie i stopniowo wszystko zaczyna nabierać innych kształtów. Przygotowaliśmy ziemię pod uprawę, powstała konstrukcja tunelu foliowego, postawiłam mały tunelik, w którym rośnie rzodkiewka i sałata, posiałam cebulę i marchewkę. Długo zastanawialiśmy się nad tunelem foliowym a konkretnie nad materiałem z jakiego ma powstać. Z folii to oczywiste, ale problem był z konstrukcją: drewniana, metalowa, z rurek pcw? Ostatecznie, biorąc pod uwagę koszty i szybkość budowy, zdecydowaliśmy się zamówić tunel przez internet. Dzięki temu czas, który musielibyśmy poświęcić na składanie, główkowanie, przywożenie i dokupywanie części przeznaczyliśmy na inne podwórkowe czynności. 
Nasz tunel kosztował dokładnie 747 zł; ma wymiary 6x3x1,9 m. Myślę, że na początek wystarczy. 
Z kolei mały tunel foliowy (z sałatą i rzodkiewką) wykonałam sama z gałęzi leszczyny. Leszczyna, jak wiadomo, ma młode elastyczne pędy, które okazały się idealne do tego typu konstrukcji. 
Odbyliśmy również kilka wędrówek po lesie celem "złupienia" natury :), tzn, że w naszym obejściu mamy kilka paproci leśnych i czosnek niedźwiedzi, którego jest naprawdę sporo wczesną wiosną  zaraz obok zawilców i innych pięknych kwiatków, których nazw muszę się doszukać. 
O wyprawach leśnych będzie trochę dokładniej w innym poście. Poniżej zdjęcia prac wiosenno porządkowych.


rozsada z dnia 04.04.2011



rozsada z dnia 04.04.2011


piątek, 18 marca 2011

Ciąg dalszy...

...po 21 dniach rozsada wygląda tak:


Na pierwszym planie mamy pomidory i kocimiętkę. Dalej papryka czerwona, chilli, pomidory innego rodzaju, bazylia, oregano itd. Na zdjęciu nie ma wszystkiego, reszta znajduje się pod stołem :). 

Na parapecie stoi cebula, młode pędy fuksji wiszącej, palma nie wiem jakich owoców 
(prezent) no i borówka eksperymentalnie.


wtorek, 8 marca 2011

Przygotowania...

...przygotowuję kubeczki plastikowe na rozsadę, nasionka papryk, pomidorów i sałaty do wykiełkowania. Do plastikowych doniczek z ziemią wysiewam zioła i przyprawy, które będą rosły w moim ogrodzie: szałwia lekarska, melisa, oregano, bazylia, pietruszka, kocimiętka. 





...teraz wystarczy czekać i czekać...

czwartek, 3 marca 2011

Początek

Chcę być samowystarczalna...
Nie chcę już pracować na cudze bogactwo, nie widzę w tym dłużej sensu ani większej logiki. Mając 25 lat stwierdzam, że niczego wielkiego w życiu nie osiągnęłam, niczego nie zbudowałam na solidnych podstawach. Ten rok będzie rokiem innym niż wszystkie ponieważ w tym roku zaczyna się moja samowystarczalność ;-). Zbuduję folię, zrobię działki warzywne, zaprojektuję piękny zielny ogródek z kwiatów polnych. Do tego przydałaby się jeszcze „wolna energia” i czysta, nieskażona woda. Niczego więcej nie potrzebuję. Spokój, własne warzywa, czysta woda, cisza i radość z patrzenia na cuda jakie potrafię sama stworzyć. Nie nudziłabym się wcale, nie potrzebna mi telewizja, której i tak już nie oglądam od dobrych paru lat, gazety, komórka...myślę, że i bez internetu bym sobie poradziła ;). W naturze jest tyle pięknych, tajemniczych zjawisk, że uczyłabym się codziennie czegoś nowego a i tak pewnie brakło by mi na wszystko czasu.


Tylko jak to zrobić, żeby pieniądz stał się dla mnie bezużyteczny...żebym miała wszystko czego chcę?

ktoś powiedział, że wystarczy chcieć ;)...


Zaczynamy od aranżowania działki. Ta wiosna będzie niesamowita pod względem przemian ogródkowych. Do zagospodarowania jest duży obszar wcale nie użytkowany (koszony w okresie wiosenno letnim), albo źle zagospodarowany. 
Pewnego razu obejrzałam filmik na YouTube "ścieżka do wolności":
Film dał mi dużo do myślenia. Dlaczego nie czerpać korzyści z każdego metra kwadratowego ogródka. 
Czytałam niektóre fora działkowiczów z pełnym podziwem kiedy Ci chwalili się ile to potrafią zdziałać na bardzo małych powierzchniach typowych "blokowych" działeczek. 

Kilka aktualnych zdjęć obejścia:



...będzie się działo :)