Taki klimat panuje w mojej dzisiejszej obiadokolacji czy ktoś jeszcze widzi powalone drzewo?...
.........(-: :-) .........
I to wszystko dzieje się tu - w tej misce ;-)
Co to dokładnie jest? Moja obiadokolacja :-)
W misce kiełki gryki i pokrojona czerwona papryka zalane sosem pieczarkowym. W sosie tym moczę brokuła, czasem dogryzam cebulę i żuję, żuję i żuję...
Sos pieczarkowy:
- surowe pieczarki, dość sporo ja dałam może z 7-8
- pół średniej cebuli
- sól
- woda
- słonecznik łuskany wcześniej namoczony (moczyłam całą noc i pół dnia; oczywiście płukałam)
- pieprz
- trochę soku z cytryny
Wszystko razem blendujemy. Radzę zacząć od słonecznika w małej ilości wody, której dolewamy stopniowo.
W sosie tym można moczyć oczywiście wszystko inne byle surowe ;-P
Naprawdę warto chociaż spróbować, składniki nie drogie a wykonanie nie zabiera dużo czasu i jest banalnie proste.
Pozdrawiam :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz